Należy zacząć od tego czym są zobowiązania? Jeśli prowadzisz firmę Twoje zobowiązania będą wynikały głównie z zawartych umów jak zobowiązania wobec pracowników, kontrahentów czy instytucji finansowych czy organów podatkowych. Jeśli spojrzymy przez pryzmat zobowiązań prywatnych to najczęściej myślimy o kredytach czy pożyczkach, które mamy w bankach. Poza instytucjami, którym jesteśmy winni pieniądze są jeszcze ludzie Ci, za których opowiadamy finansowo i szereg tzw drobnych zobowiązań, które ponosimy w związku z codziennym życiem jak chociażby opłacanie rachunków. Można by dokonać umownego podziału na zobowiązania krótkoterminowe jak np. splata zadłużenia na karcie kredytowej i długoterminowe gdzie prym wiedzie kredyt hipoteczny na zakup mieszkania lub budowę domu, który może towarzyszyć nam nawet 40 lat. Pytając wielokrotnie swoich rozmówców jakie mają zobowiązania często zdziwieni są jak jest ich wiele. Kredyty, pożyczki, leasingi, rachunki za prąd, gaz, wodę, koszty utrzymania jak jedzenie, ubranie, chemia, lekcje dodatkowe dla dzieci i wiele innych. Warto zrobić dla siebie takie zestawienie żeby zobaczyć jak to realnie wygląda. Możesz zapytać po co?
Jak sądzisz, jeśli zabraknie Twoich dochodów bo nie jesteś zdolny do pracy albo nie ma Cię już wśród żywych to o ile zmniejszą się te zobowiązania? One w większości zostają, tylko ktoś inny musi przejąć ich ciężar. Czasem jest to możliwe a czasem nie. Czasem dotychczasowy świat musi się dosłownie zawalić. Każdy z nas podejmuje decyzję w swojej sprawie. Nie ma obowiązku zabezpieczania ani siebie ani rodziny a wierz mi czasem tego żałuję😊 , bo życie byłoby prostsze.
Zobowiązania mamy wszyscy. Zastanawiałam się co decyduje o tym, że ktoś je zabezpiecza a ktoś nie. Mój wniosek jest taki, że głównie determinuje to nasz system wartości, poziom świadomości i poczucie odpowiedzialności.
Kiedy tracimy płynność finansową przydaje się plan B. Utrata pracy, choroba, wypadek czy śmierć to utrata zdolności do zarabiana pieniędzy, która jest gwarantem spłaty naszych zobowiązań.
Jest takie powiedzenie "Albo Ty pracujesz dla pieniędzy, albo pieniądze pracują dla Ciebie". Jeśli pracujesz dla pieniędzy zabezpieczenie Twojej zdolności do zarabiania pieniędzy jest kluczowe. Część ryzyk, które występują w życiu można ubezpieczyć czyli za niewielką kwotę (składkę) zagwarantować sobie wypłatę takiej sumy pieniędzy aby czuć się bezpiecznie. Pytanie jaka to powinna być kwota? Większość ludzi posiada ubezpieczenia ale ta sama większość zwykle nie wie na jakie pieniądze i w jakich sytuacjach może liczyć. Nie mamy też zwyczaju liczyć zobowiązań w długim okresie. Jak jeszcze prawie każdy wie ile potrzebuje pieniędzy na miesiąc aby zaspokoić swoje potrzeby tak niewielka grupa ma świadomość ile pieniędzy potrzeba aby w długim terminie zabezpieczyć spłatę zobowiązań w dłuższym terminie.
Jeśli to pieniądze pracują dla Ciebie jesteś w gronie nielicznych szczęśliwców i bardzo dobrze ale jak wiadomo każda inwestycja obciążona jest jakimś ryzykiem. Nie ma jednej jedynej najlepszej formy zabezpieczenia zobowiązań. Sekret tkwi w różnorodności. Nie traktuje żadnej formy jako konkurencji, im więcej mamy możliwości tym większa szansa na poczucie bezpieczeństwa i kontroli nad sytuacją. Jest takie powiedzenie, że "nasze zobowiązania nie powinny żyć dłużej niż my". Ja się z tym zgadzam a Ty?